Wyrokiem skazującym na kary bezwzględnego pozbawienia wolności zakończył się przed Sądem Okręgowym w Płocku proces 9 oskarżonych, którym zarzucono popełnienie kilkudziesięciu oszustw metodą „na wnuczka”.
Pod koniec minionego roku, Wydział I Prokuratury Okręgowej w Opolu skierował do Sądu Okręgowego w Płocku akt oskarżenia, którym objęto ponad 70 przestępstw z terenu całej Polski (m. in. Płocka, Gdańska, Zabrza, Opola, Siemiatycz, Brzezin, Szprotawy, Częstochowy, Wałbrzycha, Chojnic, Rzeszowa, Białegostoku, Kielc, Tarnobrzega), popełnionych w okresie od połowy 2014 r. do listopada 2015 r. Z ustaleń śledztwa wynikało, że procederem kierowali 34 – letni Adrian Ł. oraz 36 – letni Maciej W. Mężczyźni zawiadywali przestępczym mechanizmem z terenu Wielkiej Brytanii, z jego uczestnikami kontaktując się za pomocą telefonów.
Sąd I instancji podzielił ustalenia prokuratury, że oskarżeni (lub inne osoby, działające pod ich kierownictwem) kontaktowali się telefonicznie z losowo wytypowanymi osobami (sprawcy w wyborze swych ofiar kierowali się brzmieniem imienia, które pozwalało wnioskować, że będą mieli do czynienia z osobą starszą wiekiem), podając się za bliskiego pokrzywdzonych, który znalazł się w sytuacji wymagającej wsparcia finansowego. Zwykle było to zdarzenie drogowe, a pieniądze miał być przeznaczone na uniknięcie postępowania karnego, zapobieżenie tymczasowemu aresztowaniu albo zadośćuczynienie pokrzywdzonemu. Sprawcy, poprzez stosowne wybiegi, uzyskiwali w toku rozmowy informacje co do relacji rodzinnych pokrzywdzonych oraz posiadanych przez nich oszczędności, następnie wykorzystując tę wiedzę w toku dalszej rozmowy. Po przekonaniu rozmówcy do udzielenia wsparcia (częstokroć zapewniając, że jest to wyłącznie pożyczka) kierowali doń osobę, która miała odebrać pieniądze. Dla uwiarygodnienia, osoba odbierająca pieniądze przedstawiała się imieniem i nazwiskiem, podanym wcześniej przez rzekomego „wnuczka”. W kilku przypadkach sporządzane było pokwitowanie odbioru pieniędzy.
Adrian Ł. oraz Maciej W. zostali uznani winnymi kierowania zorganizowaną grupą przestępczą oraz udziału w kilkudziesięciu oszustwach. Pierwszy z wymienionych został skazany na karę łączną 11 lat pozbawienia wolności oraz grzywny w wymiarze 540 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości stawki na 50 zł. Natomiast Maciejowi W. wymierzona została kara 13 lat pozbawienia wolności oraz 800 stawek dziennych grzywny (stawka w wysokości 50 zł). Pozostałym oskarżonym wymierzono kary od 1 roku do 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Sąd orzekł również wobec oskarżonych obowiązek naprawnienia szkody pokrzywdzonym.
Wyrok nie jest prawomocny.